DZIEJE NASZEJ GODOWEJ
Zaczęło się od Godova,
Co wioskę naszą założył.
I bardzo dużo serca,
W jej rozwój włożył.
 
A był to rycerz wielki,
Z rodu szlacheckiego,
Mający dużo pieniędzy
I bogactwa wszelkiego.
 
Pewnego dnia wyruszył,
W podróż daleką.
I przekraczając rzekę wielką,
Znalazł ziemię maleńką.
 
A ziemie te piękne były,
I zwierzęta przeróżne tu żyły.
Postanowił więc Godov,
Założyć tu osadę nową.
 
W wielkim wysiłku,
I z pomocą Boga.
Ze górzystych terenów,
Powstała Godowa.
 
Na początku mała,
Potem coraz większa.
Robiła się potężna
I bardzo mężna.
 
Niejedna wojna tu była.
Przynosząc zagładę wielką.
Lecz ni jedna osoba
Nie poddała się bez walki.
 
Więc walczyli mężnie,
Do ostatniej kropli krwi.
Ale nikt nie był tak potężny
I wielki jak my.
 
Od tamtej pory
Wiele się zmieniało.
Ale nadal męstwo
W Godowianach żyło.
 
Wiele wieków minęło,
Godzin też wybiło,
Ale serce Godowej,
Zawsze mocno biło.
 
Biło i bić będzie,
Przez wieków tysiące.
Bo miłość do tej wioski,
Jest gorąca, jak słońce.
 
Każdy dla każdego miły,
Był i pozostanie.
A nasza krew błękitna
Płynąć nie przestanie.
 
Płynie i od wieków,
Rzeka Stobnica.
Co już nie raz wylała,
Ale nadal zachwyca.
 
Płynie tak powoli,
Dostojnie i z klasą.
Że żadna inna rzeka
Nie ma szans z naszą.
 
Żyjem tu i teraz,
W tej pięknej krainie.
Niech miłość nasza do Niej,
Nigdy nie przeminie.
 
Dbajmy o Godową,
O jej rozwój dalszy.
 Żeby pradziad Godov,
Był dumny z naszej pracy.
 
Agata Stodolak