Moje lenistwo
Przyszedł maj
Zaszumiał pachnący gaj.
Rozkwitły jabłonie.
Uniosły się w górze serca i dłonie,
Bzy zapachniały,
Pszczoły w konarach akacji zagrały.
Miło i przyjemnie się zrobiło
I wszystkich rozleniwiło,
Ale do wakacji jeszcze daleko,
Więc zamknijmy marzeń wieko.